Mnogość tematów i problemów, które należy rozwiązywać wobec postępującej budowy jest bardzo duża. Mimo, że mam duże wsparcie w Przemku , Oli , p. Piotrze Wasilewskim to jednak zdaje sobie sprawę , że dla nich wszystkich jest to praca dodatkowa i ich zaangażowanie musi być ograniczone. Praca zawodowa, rodziny , przeprowadzka do Łomianek Kasi, Przemka , Ninki i Jasia to sprawy bezwzględnie istotniejsze od budowy na Jarnołtowskiej. Moje wiec zaangażowanie musi być dominujące i muszę panować nad tymi wszystkimi tematami, aby plan realizacja w tym roku zasadniczej części budowy - do stanu deweloperskiego oraz ucywilizowanie otoczenia stało się faktem. Musi więc zostać dogadane i zsynchronizowane wiele elementów. Liczę na to, że OZBUD wykona wiele elementów dodatkowych takich jak ściany działowe, tynki , elewacje, ocieplenie i wylewki pod podłogi, wykończenie na gotowo dwóch pomieszczeń tj. garażu i pomieszczenia technicznego, wylanie żelbetów rabaty i sadzawki przy tarasie . Do tego zakresu musi być jednak ostatecznie zaprojektowany i uzgodniony okap. Z okapem wiąże się temat żaluzji - tu wobec opieszałości firmy SELT zacząłem rozmowy z konkurencją z Opola - firmą VINCI, która wydaje się być bardziej zainteresowana tematem. Elewacja drewniana będzie wymagała znalezienia dostawcy desek elewacyjnych , czym zamierzam zająć się w kolejnym tygodniu. W międzyczasie p. Aneta z firmy ART-Flora przywiozła projekt i kosztorys ogrodu wykonany w technice artystyczno - malarsko - ręcznej . Forma wykonania projektu mnie zachwyciła. Bardzo duże formaty rysunków kreślonych ręcznie stanowi jedynie problem z ich kserowaniem . Umówiłem się z p. Anetą, że ma się szykować na październik i w październiku ma wykonać zasadniczą część ogrodu i nasadzeń , prawdopodobnie bez wysiania trawnika, bo to wydaje mi się mało realne i trawnik lepiej odłożyć na wiosnę 2010 r. Ola pracuje nad kwestią terazzo na taras , powierzchnie pod okapem , oraz okładzinami sadzawki i rabaty. Projekt tarasu , sadzawki i rabaty mi się podoba . Kwestia dla mnie bardzo kontrowersyjna to tarazzo w domu , w hallu , kuchni korytarzyku , mające być połączeniem wejścia z tarasem. Dla mnie to jest bardzo ryzykowne i chodzenie w kuchni po takiej wykładzinie mnie nie przekonuje - ale seeing is beliwing - w ostateczności jak położymy go na sucho i nie zyska to mojej akceptacji , zastąpimy ten materiał innym - na razie podejmę ryzyko. Na szczęście podpisałem umowę z firma kamieniarską ROADTECH , która wydaje się być sensowna i fachowa. Mam nadzieję pięknie i w terminie ( wrzesień ) wykona ścieżki dojazdy, murki z tej masy kostki, którą zgromadziłem.
Ślimaczy się kwestia dogrania detali bramy garażowej Hormanna , ale chyba wykażę się miłosierdziem wobec bezradności p. Łukasza z firmy Michalczyk i podpiszę wkrótce umowę na dostawę i montaż bramy. W międzyczasie problemy z dostawcą kluczowego elementu - stolarki aluminiowej spowodowały mała katastrofę. Wycofałem się z umowy z wybraną firmą BEM Brudniccy , która okazała się wyjątkowo nierzetelna i wracam do KER3-MR , której właściciele, mimo zastrzeżeń Przemka, wzbudzili od początku moje zaufanie jako fachowcy w tym zakresie. W ostatnim czasie rozpocząłem również projektowanie instalacji elektrycznej / oświetlenia / zasilania/ teletechnicznej / . Tuż przed wyjazdem na nieudany wyjazd narciarski do Stubaju ustaliłem z Henrykiem Płonką, że będzie wykonawcą okablowania , wobec tego położył potrzebne peszle do wypustów w ścianach fundamentowych - do głównego zasilania domu oraz do kabli zasilających, sterujących , sygnałowych itd. wychodzących z domu na drogę dojazdową i ogród.
Publikowane tu zdjęcia pochodzą z przełomu kwietnia i maja , tak więc po miesiącu trwania budowy.